sobota, 24 października 2015






Poranna przyjemność

  Macie kawę przed sobą? Tak? To dobrze. Nie? To natychmiast spraw ją sobie. Nie wiem czy jestem dobra w pisaniu bloga, ale postaram się jak tylko mogę. Jedno wiem, najlepiej pisze/czyta się kogoś wypociny z kubkiem ulubionego napoju.

  Czy w świecie w którym każdy jest zabiegany, mamy czas na chwilę przyjemności? Nie mówię tu o wszystkich, bo każdy ma inny plan dnia, ale nie oszukujmy się, nie każdego stać na to by codziennie chodzić do kawiarni i kupować małą kawę za minimum 10 PLN. Najczęściej wygląda to tak, że wstajemy półtorej godziny przed wyjściem z domu i obowiązkowo zaraz po wstaniu z pozycji poziomej, nasze ciało kieruje się w stronę kuchni, by móc sobie zrobić tzw. napój bogów. Czemu? Bo bez niego nie możemy żyć? Ja osobiście mogę jakoś do 13, potem świat dla mnie staję się nieznośny, mózg wywraca się o 180 stopni, a ciśnienie spada łeb na szyję. Dlatego dla dobra swojego i innych zaraz po przebudzeniu się, kieruję swoje kroki do kuchni, by wstawić odrobinę wody na kawę. Jednak są i tacy którzy piją kawę kupioną na stacji, w przerwie na lunch czy po wejściu do swojego biura. Wszyscy się od siebie różnimy, ale powód mamy taki sam. Picie kawy najnormalniej sprawia Nam przyjemność. 


  Dla mnie idealnym miejscem kawy byłaby wanna usytuowana kolo wielkiego okna z pięknym widokiem na naturę. Ale pozwolić sobie mogę tylko na fotel i kanał pierwszy polskiej telewizji z serialem dokumentalnym o zwierzętach. Co jednak nie zmienia faktu, że do robienia kawy wkładam mój cały wysiłek, by wyglądała i pachniała obiecująco.

  Czy nie uważacie kawy za pewne spoiwo łączące ludzi? Podając pierwszy z brzegu przykład, gdzie się ludzie spotykają w spotkaniach biznesowych? Albo by porozmawiać o starych, dobrych czasach? W kawiarni prawda? 


  Każdy wie, że jest milion odmian kaw, jedne lepsze jedne gorsze, ale naszych domowych wypocin nie da się porównać ze świeżo zmieloną kawą podaną przez jakąś uroczą kelnerkę.

  Mogę wam powiedzieć pewną ciekawostkę. Wiecie jaka jest najdroższa kawa na świecie? Arabika? Jakaś z Afryki? Nie. Owa kawa kosztuje ok. tysiąc euro za kilogram. Serio. A bierze się ją uwaga… z odchodów pewnego zwierzęcia z rodziny łaszowatych. Dokładnie jest to łaskuna muzang.  Zaraz Wam to wytłumaczę. O ile dobrze pamiętam to zwierze uwielbia ową kawę, znaczy jej owoce. Nie trawi pestek, dlatego je w całości wydala, a po drodze tracą one gorzki smak i po dokładnym.. DOKŁADNYM oczyszczeniu staje się ona łagodna i gotowa do spożycia przez elity tego świata. Jeśli mi nie wierzycie wpiszcie kawa luwak, bo tak ona się nazywa. 

  Jednak wróćmy do rzeczywistości i porozmawiajmy o naszych bydgoskich kawiarniach. Jako rodowita bydgoszczanka trochę kawiarń zwiedziłam, jednak powstają co rusz to nowe z coraz to bardziej zwariowanym menu. Nasi studenci w teranie codziennie testują kawę dzieląc się swoimi wrażeniami ze wszystkimi. Odwiedzają takie bydgoskie pijalnie kaw jak PO CO, Comics Soon Coffee, Landschaft, ZAPAŁKA, STREFA czy CYNAMON.  Zapraszam do zapoznania się z ich opinią na

 fanpagu: https://www.facebook.com/50-twarzy-Bydgoszczy-182171165451607/
twisterze: https://twitter.com/50twarzyBydzi?s=09,
Instagramie: https://instagram.com/50.twarzy.bydgoszczy/
Stronie internetowej: http://50bydgoszczz.wix.com/bydgoszcz50
Pinterest:  https://pl.pinterest.com/50twarzybydgosz/ oraz  
Snapchat: bdg50twarzy.



Miłego Dnia!

16 komentarzy:

  1. ciekawe, na pewno z tych stron skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo nowych informacji, bardzo inspirujące tak trzymać !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawostka najfajniejsza!!

    OdpowiedzUsuń
  4. A gdzie wzmianka o starbucksie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Wreszcie coś, co w Bydgoszczy najlepsze..KAWA!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mowa jest tutaj o bydgoskich kawiarnaich

    OdpowiedzUsuń
  7. Super czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ma to jak dobra kawa z rana :) Na pewno wypróbuje każde z polecanych miejsc :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najbardziej z tych polecanych lubie Cynamon i wszystkim polecam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja polecam Kawiarnie Asie... miły klimat szczegolnie na chlodne wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawe ciekawostki, czekam na nowe. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super pomysł na bloga!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czarna kawa z rana to obowiązek :) ale nie określałbym jej napojem bogów bo tym słowem określa się piwo, a nie kawę. No i ten wpis o pozyskiwaniu kawy z odchodów zwierzęcia to bardziej zniechęca do jej picia jak zachęca. No ale cóż są ludzie, którzy lubią takie kawy...

    OdpowiedzUsuń
  14. I tak zostaje wierna Dolce gusto :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kawa z rana jak śmietana, tylko ona potrafi pobudzić tak do życia ;)
    Super wpis! Czekam na nowy! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Już od przeczytania 1-szych kilku zdan od razu poczułam że to właśnie na tym blogu będę spędzała swoje wolne chwile! Zainspirował mnie ten wpis o kawie ponieważ jestem jej miłośniczką ;) Z niecierpliwością czekam na kolejne!

    OdpowiedzUsuń