piątek, 18 grudnia 2015


To kto był grzeczny w tym roku?
Wierzycie w pewną moc spełniania życzeń, że jednak święta Bożego Narodzenia to czas cudów? I że nawet najgorszy człowiek staje się ot tak lepszy? A wierzycie może w to, że jeśli dobrze rozpoczniecie nowy rok to go dobrze skończycie?

Jest w tym okresie pewien klimacik który oblewa nasze serca ciepłem i na wszystko patrzymy przychylniej. Widziałam sytuacje gdzie dwoje tzw. garniturowców w nadganiając czas zderzyło swoje piękne auteczka. Z kipiącą pianą wyszli wrzeszcząc na siebie, a po raptem pięciu minutach życzyli sobie wesołych i się rozjechali (to było tylko obtarcie, a jeśli nawet to było ich stać na naprawę). Więc jednak co musi być na rzeczy. 



A najlepsze jest wyznaczanie sobie pewnych celów tzw. postanowień noworocznych. Tak obserwuje i widzę, że idzie to w złą stronę. Znajdę męża w 2016roku? Serio laseczki znajdziecie? A znalazłyście wszystkie wsuwki w łazience? Nie zajdę w ciąże w 2016? Coraz młodsze pokolenia pokazują, że to nie takie łatwe. Może zacznijmy od „małych rzeczy”, jak to mówi jedna piosenka. Nie będę pił/a…w małych ilościach?  A najlepsze „ W 2016 będę jeszcze większą zołzą” Super oby tak dalej!


Ale tak serio, pomimo iście jesiennej auty za oknem ( chociaż w zeszłym roku kwitły forsycje w tym okresie) to można odczuć świąteczny klimat. To ciepło a z drugiej zamieszanie w domu i na ulicach. Kiedy szybko robi się ciemno i prócz latarni widać gdzieniegdzie lampki w oknach. Chociaż to już nie są te święta co za młodu, gdzie temperatura sięgała -20 st. A o zamknięciu szkoły to dowiadywaliśmy się szarpiąc za klamkę wejściową.

Jednak mam nadzieję, że te święta dla każdego z Was będą ciepłe, pachnące jabłkiem i cynamonem, że będziecie otoczeni przez ludzi których kochacie i nie zabraknie Wam nikogo przy świątecznym stole. Składając sobie życzenia niech one nie będą puste. Dobrze przemyślcie co chcecie życzyć każdej osobie, bo to właśnie jest magiczny czas. Otwórzmy serca w tych dniach!

A teraz czas na życzenia!

Nie no żartuję. Jednak z całego serca chciałabym życzyć każdemu z osobna, by w te święta zrobił chociaż jedną dobrą rzecz bezinteresownie dla innej, obcej osoby. A w nowym roku (jeżeli dotąd nie udało Wam się tego dostrzec) to ujrzeli piękno otaczające Was i przeżyli chociaż jedną, niezapomnianą podróż! Oraz najważniejsze: Cieszcie się każdą miłą chwilą, nie patrzcie się w przeszłość i nie bójcie się przyszłości!

Wesołych Świąt!


piątek, 11 grudnia 2015


Coraz bliżej święta,
Coraz bliżej święta
Coraz bliżej Nas… J <- filmik coca cola coraz bliżej święta  albo jak Margaret to śpiewa.
Tak Kochani, coraz bliżej święta…   Czujecie to ?
 Wielkimi krokami zbliża się 24 grudnia. Czas Świąt, którymi żyję KAŻDY, nawet zwierzęta. ;)  Zobaczcie jak szybko mija czas, tak nieubłagalnie, całkowicie bez naszej zgody. 
Pamiętam zeszłoroczne święta, prezenty, czas spędzony z rodziną i najbliższymi bardzo dobrze. Potem były  wakacje, studia i  mamy dzisiaj już 12 grudnia. Aż wróciłam do  tych chwil  myślami na chwilę, chwileczkę. Do miłych chwil trzeba powracać! Pamiętajcie o tym.


 A jednocześnie  dużym krokiem zbliżają się kolejne święta J..Pierw zastanówcie się nad tym z czym kojarzą Wam się  Święta Bożego Narodzenia .. Osobiście kojarzą  mi się one z zielonym drzewkiem, którego woń unosi się w salonie, z przygotowaniem potraw,  kolędowaniem, dzieleniem się opłatkiem, składaniem  nawzajem sobie  życzeń i tak mogłabym wymieniać i wymieniać  z pewnością jeszcze parę linijek mojego wpisu.  


Zdecydowałam  jednak, że rozwiodę się nad pewnym tematem.

Jakim?  Ha! Będą to prezenty, prezenty. Już się cieszę. J
Zwyczaj darowania sobie prezentów jest stary jak świat, w Polsce pojawił się on jednak dopiero w XIX wieku. Zwyczaj ten bowiem jest nieodłącznym elementem Wigilii Bożego Narodzenia



W szczególności  najmłodsi  czekają na tę chwilę otworzenia otrzymanych prezentów, nawet niecierpliwią się zadając pytanie jedno po drugim „Kiedy przyjdzie Mikołaj?”. Dawanie prezentów powinno sprawiać nam przyjemność i radość z tego, że możemy wręczyć go osobie, którą kochamy która jest nam bliska. Kiedy wybieram prezent dla kogoś to  kieruję się na przykład jego  zainteresowaniami, marzeniami, znam te osoby i staram się, aby każdy prezent, którym obdaruję: mamę, chłopaka, babcię itd. czy nawet psa był unikalny. Wyróżniał się czymś - tym, że jest dany prosto z serca, wtedy pomysły same przychodzą mi do głowy. A radość, którą widzę na twarzy ukochanej mi osoby  po otworzeniu prezentu  jest naprawdę cenna! 


Na pewno z misją zakupów udam się do jednego z wielu centrów handlowych w Bydgoszczy.
Pamiętajcie o nich, bo jest ich wiele: Zielone Arkady, Focus  Mall, Galeria Glinki, Galeria Pomorska, Dom Mody Drukarnia oraz Rondo. . A wy gdzie kupujecie prezenty? A może sami je robicie? Podzielcie się tym z nami. Zachęcam Was, może będziecie inspiracją dla innych. 


Nie zapomnijmy jednak o tym, że prezenty to nie wszystko, liczy się gest, nawet najmniejszy gest podania sobie  ręki.

  

piątek, 4 grudnia 2015


      Nie będę się rozwodzić nad pogodą, jaka nas raczy od jakiegoś czasu, bo sami wiecie jak to wygląda. Dlatego nadszedł czas, aby… Bydgoszcz Cię rozgrzała! :)
     

    Zewsząd otaczają nas różne zachęty do prowadzenia aktywnego życia. Reklamy siłowni, gdzieś atakuje nas Chodakowska bądź inne sławne panie. Może to czas, żeby wziąć się do pracy? Pozbyć się wewnętrznego gniewu i uwolnić endorfiny?
            

   Odpuśćmy zamulanie przed telewizorem, czy scrollowanie fejsa, zamiast tego wskoczmy w sportowe ciuszki i pozwólmy się rozgrzać! Lub popluskać się w basenie? Albo dla oporniejszych zostaje jacuzzi które swoją drogą ujędrnia (jakby ktoś nie był świadomy).


   Super sylwetka na lato sama się nie zrobi. Wyobraź sobie… wakacje, upał, plaża i Ty kroczący/krocząca po rozgrzanym piasku, a oczy wszystkich skierowane ku Tobie podziwiające Twoje smukłe ciało. Fajnie co? Teraz czekam na komentarze, że liczy się wnętrze. Owszem, ale niekiedy możemy sobie tylko pooglądać.


   Bydgoszcz ma do zaoferowania przeróżne formy ćwiczeń, zaczynając od wielu siłowni, przez baseny, parki, gdzie możemy pobiegać, a kończąc na wielu ciekawych opcjach jakimi są Calisthenics Academy, czy Pole Dance :-). Każdy znajdzie coś dla siebie . A jeżeli nie masz czasu, zawsze możesz poświęcić 15 minut w domu. Tak więc nie widzę wymówek! 


Nowy Rok zbliżą się wielkimi krokami, a wraz z nim postanowienia noworoczne. Może warto sobie wyznaczyć cel już dzisiaj? Pamiętaj, ćwiczenia wpływają dobrze na stan fizyczny jak i psychiczny. Nie daj się dopaść depresji i do roboty!

niedziela, 29 listopada 2015


   Słony zapach, komfortowe miejsce, mrok i uczucie ekscytacji. Obok piękna dziewczyna, oboje wiedzą po co tu przyszli. Ona bała się od samego początku jednak pokusa i ciekawość były na tyle atrakcyjne, że okazały się silniejsze i wygrały z rozsądkiem. Strach dalej pląta się po jej głowie, co ma swoje odbicie w zimnych i skurczonych kończynach, szukając wsparcia łapie go za jego dużą, ciepłą i szorstką dłoń ten kontakt… błysk, za późno zaczął się seans mordercza seria klatek bombarduje ją i obnaża najgłębsze pokłady strachu.



   Ciemniejsza strona Bydgoszczy, tematem jest magia kina, która przejawia się w mocy przenoszenia nas do alternatywnych miejsc, wzbogacania nas przez opowiadanie najróżniejszych historii, rozbudzających nasze najgłębsze uczucia. Multipleksy to też miejsce rozrywki, pozwalające nam uciec na chwilkę od zmartwień dnia powszedniego dzięki licznym komediom i produkcjom fantastycznym, które naszpikowane są zapierającymi dech w piersi widokami, nierzadko genialnie zaprojektowanymi dzięki najnowszym technologiom. Odpowiednie miejsce na spędzenie miłych chwil, zarówno w upalne dni jak i w taką długą zimną noc jak ta, w którą piszę do was pijąc gorącą kawę i siedząc w fotelu ze zmarzniętymi nogami.




   Zauważyliście, że poza kinami plenerowymi organizowanymi w mieście w okolicach klubu Mózg, tworzy się tymczasowe kina samochodowe na parkingach supermarketów? „Kiedy mam randkę, jest tylko jedno miejsce, gdzie mogę pójść. To naprawdę świetne miejsce – można tam pogadać, a nawet obejrzeć film. Właśnie tam w kinie samochodowym” tak Beach Boys śpiewali w roku 1964 w kawałku „Drive-in”. Inicjatywa ta do popularności z amerykańskich dziejów lat 50 – 60tych raczej nie dojdzie ale pokrzepia mnie myśl, że pielęgnuje się takie już kultowe i dalej atrakcyjne formy wspólnego przeżywania projekcji filmowych.

      

   Jako Bydgoszczanin mam pełne pole do popisu jeśli chodzi o filmową rozrywkę. Poza sieciówkami takimi jak Multikino, Cinema City, Helios rozmieszczonymi w strategicznych lokacjach miasta, aglomeracja oferuje nam filmy kultowe, ambitne i alternatywne. Dlatego siłą rzeczy są mniej popularne ale niesamowicie wartościowe, zaręczam i z czystym sercem polecam. Jeśli nie znacie takiego kina to warto go doświadczyć. Zainteresowanych odsyłam do zapoznania się z repertuarem kina Orzeł, Projektora – filmy na strychu i Kinoteatru Adria.

sobota, 21 listopada 2015


  Zważywszy jaka pogoda jest obecnie za oknem trudno mi opowiadać o urokach pięknych spacerków po miejscach gdzie nie kupi się bluzeczek, markowych butów, czy belgijskiej czekolady w filiżance.

  Mówię o parkach i ogrodach botanicznych na terenie naszego pięknego miasta. Każdy pewnie posiada okna w domu, więc nie będę opisywać stanu jaki panuje na zewnątrz. Cóż idzie zima, piękna zima… pełna deszczu i porannych ślizgawek.  


  Więc może na chwilę wróćmy chociażby do końca września, gdzie temperatura sięgnęła o dziwo ponad 3o stopni, a że takie anomalia nie zdarzają się często to ludzie wylęgli z domów i miałam wrażenie, że jak leci, wszyscy pognali do Myślęcinka. Oczywiście by wielce nie odstawać chwyciłam lubego w jedna rękę, koc w drugą i pojechaliśmy do wcześniej wspomnianego ogrodu botanicznego. Jeśli ma się tyle szczęścia to znajdzie się w Myślęcinku odosobnione miejsce gdzie na spokojnie można wyciągnąć nogi i mieć głębokim poważaniu wszystko i wszystkich.



 Jeśli chcemy koedukować się z innymi osobami to Wyspa Młyńska jest do tego idealnym miejscem. Wielka, otwarta przestrzeń gdzie można wszystko porobić, (oczywiście z umiarem) ponieważ ile tam jest funkcjonariuszy różnej maści, tak nie ma w całym mieście ;-). Również muszę o tym wspomnieć, że gdzie jak nie tam znajdziemy piasek znad polskiego morza? 


  Przyjemnym miejscem jest także Park Kochanowskiego, który coraz bardziej przyjazny jest najmłodszym oraz ich opiekunom. 


Natomiast Park Witosa sprzyja najbardziej gimnazjalistom (niedługo 7-9 podstawówki) oraz deskorolkarzą.


  W Ogrodzie Botanicznym UKW nie miałam okazji być. Przegapiłam dużo? Doradźcie mi powinnam się tam przejeść gdy nadejdą ciepłe dni?


  Z Parkiem Kazimierza Wielkiego mam wiele wspomnień, tyle nie wiem czy to miejsce i czas na takie opowiadania J. Powiązane to było już z nieistniejącym niedaleko fast foodem (reklamy robić nie będę, bo mi nie zapłacili). Miejsce godne polecenia? Owszem, wbrew pozorom ciche miejsce, gdzie można usiąść niedaleko wody i kontemplować razem ze znajomymi.


  Tak więc jak to śpiewają bardzo mądrzy ludzie „ Jeszcze przyjdzie ciepły front…”. Polecam wyjść z domu i przejść się do jednego z tych miejsc.
   A Wy, może znacie jakieś inne ciekawe miejsca gdzie można odpocząć od codziennych spraw?