piątek, 6 listopada 2015



Było już o kawiarniach i klubach, teraz czas na bydgoskie restauracje!

   Nie ukrywajmy, że jedzenie jest tym, co sprawia nam (nie)małą przyjemność :) Dobrze…może nie każdemu, ale nie zaprzeczysz, że nie możesz bez niego żyć :D Zapomnijmy na moment o odchudzaniu oraz dietach i dajmy się porwać na chwilę w wir pysznego jedzenia.

  Żyjemy w pośpiechu i zapominamy o czerpaniu przyjemności z tak prostych rzeczy, jakimi są posiłki. Powinniśmy się nimi delektować i korzystać z chwili, która powinna trwać wiecznie. Okej, przesadzam, gdyby trwała wiecznie, przypominalibyśmy wielkie kule, a tego chyba byśmy nie chcieli :)



  A teraz wróćmy na Ziemię. Nie powiecie mi, że nie lubicie odpocząć od pichcenia w domowym ognisku. Ba! Gotowanie to jedno, ale zmywanie? Czasem trzeba od tego odpocząć! Dlatego…warto wybrać się do miejscowych lokali i skosztować ich specjałów. To prawda, nie każdy ma tyle pieniędzy, aby codziennie jadać w innych, coraz to wykwintniejszych restauracjach, jednak od czasu do czasu można sobie pozwolić na luksus zjedzenia na mieście. 

  To wyjątkowa okazja, aby wybrać się z przyjaciółmi, nowopoznanymi osobami,  bądź drugą połówką na obiad czy kolację.


  Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Nie brakuje restauracji dla bardziej wyrafinowanych smakoszy, takich, którzy lubią miłą atmosferę, czy wręcz przeciwnie- rozluźnienie ;)

  My w tym tygodniu polecamy: „Kuchnia” Bar & Restauracja, Cukiernię „Sowa”
Warzelnie Piwa, Dolce Vita, Manekina oraz restaurację Buongiorno!


  A jaka jest Wasza ulubiona Restauracja czy knajpa? Koniecznie podzielcie się swoim doświadczeniem w komentarzu, może następnym razem tam będziemy?


Been there, done that. 

11 komentarzy: